miękkie, senne, powolnie spadające myśli

Prosty zabieg i znasz tajemnicę życia, sekret skrywany od wieków, recepta na szczęście. Wystarczy, że wiesz ile złota mieści się w piasku, a ile srebra w księżycowej poświacie. Możesz to znaleźć na wagę bądź też na rozmiar. Dobrze znać rozmiar buta, jest dosyć istotny w tym całym cyferkowo-literowym bałaganie. Nadal drepczesz po tym gruncie niepewnie? Spójrz na mnie: chowam głowę, zaciskam dłonie i uspokajam puls. Czuję jak zimno dotyka mojego unerwienia, a serce… Serce to balast w podróży po wyspie zobojętnienia. Sugestywnie odmrażaj swoje mięśnie i wyjmij znajomości z zamrażalki. Czujesz już to, co ofiarował Ci poniedziałek, wtorek, nawet środa, czwartek i każdy inny dzień, miesiąc, każda inna sekunda, minuta i godzina. Znany motyw sadzany w te same foremki. Nie ukrywam, że to kolejna historia z serii: wciąż na ten sam temat. Potem, spadając na miękkie metafory, szukasz epitetów pasujących do kształtu twojego ego. Przestrzeń, można rzec, że pustynia, tyle, że nie doznasz na niej fatamorgany. Nie ma nadziei, że woda znajdzie się tuż obok. Jest tylko stała świadomość bezradności w swojej skromnej istocie. Wdech i wydech, wdech i… Czujesz jak opary prawdy łaskoczą twoje płuca? Teraz uklękniesz i poczujesz słodką woń, która potrzebuje zaledwie mrugnięcia by zniknąć i zostawić po sobie pamiętliwy symbol istnienia. Jesteśmy w posiadaniu dużych zasobów niewiedzy na każdy temat. Jednak nie przeszkadza to w ciągłym wydobywaniu mądrych słów stąd i zowąd. Może kawa w przytulnej kawiarni na twojej zamyślonej głowie? Wymyślimy sobie stolik i krzesła, zasadzimy kwiaty w doniczkach i kupimy niby-czajnik. Wyobraźnia wyhaftuje nam serwetki, a napojone życiem oczy zapalą nastrojowe lampy. Tak będzie najprościej.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz