I jest. Dorodna ósemka z dwoma krągłymi brzuszkami przed szczupłą, prosto stojącą zadzierającą nos, jedynką. 18. Pełnoletność jest przereklamowana. Albo przynajmniej nie jest w niej nic nadzwyczajnego. Dziękuję tym i owym za życzenia, drobne i urocze prezenciki, uśmiechy i "stolaty". 
 
Poza tym miła była niedziela. Bardzo miła niedziela.

Generalnie mało mnie obchodzi to, że mam dzisiaj 18 na liczniku. Dokładnie od czterech godzin i czterdziestu pięciu minut. (wersja robocza zapisana o 18:45)

Bardziej obchodzi mnie wyczekiwany weekend. Sobota. Ty.


kilka ujęć z sesji z Asią: 







Wzięło mnie na Renatkę Przemyk, ot.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz