011

Chwila odpoczynku od uliczników. Co prawda jeszcze ich tutaj sporo będzie, ale teraz coś niby-miejskiego, lubie ostatnio bawić się w tego typu zdjęcia, co nie oznacza, że nie jarają już mnie zdjęcia z modelami i modelkami, to chyba nigdy nieprzestanie mnie pociągać. Swoją drogą mam też spore zaległości blogowe jeśli chodzi o zdjęcia z sesji. Nadrooobi się. W drugiej połowie sierpnia. Teraz przetrwać tylko czwartek (mam nadzieję, że tym razem sesja z Bożenką się uda!) oraz piątek (i przedwyjazdowe zakupy), doczekać pobudki o około trzeciej nad ranem w sobotę i wyruszyć z M. na koniec polski. Ustko, już wkrótce powiem Ci dzień dobry! No, a poniżej Leszczyńsko-Gliwicki miszmasz.












010

Nadal męczę niedziele ubiegłego tygodnia, to przedostatnia partia z tego dnia. Potem będzie Sambor Dudziński. No, a jutro kolejna sobota pod hasłem: kochamy uliczników!










009

Będzie niechronologicznie, ponieważ zacznę od niedzieli, sobota będzie później. Będzie też więcej części, niż tylko podział na dwa dni. Teraz dwie wspaniałe sylwetki na szczudłach. Kilka słów o minionym weekendzie? Niezmiennie kocham uliczników, ot co.










008

Miał być backstage z uliczników, tak więc oto jest. Żałuję tylko strasznie, że ominęli mnie ulicznicy w ubiegły weekend. Bardzo bardzo bardzo mi z tym źle, dlatego w ten weekend przydałoby się ogarnąć ponownie Gliwice. Kto przenocuje Klodię?














007

Ubiegły weekend to była jakaś eksplozja pozytywnych emocji, ludzie, którzy zarażali uśmiechem, optymizmem, szaleństwem, tym pozytywnym oczywiście. Zdecydowanie ulicznicy dali mi "zastrzyk" życia. Proszę, a nawet błagam o więcej takich eventów! Szalenie tęsknię za klimatem Starej Fabryki Drutu, kuglarzami, fotografami i za tym wszystkim, co odbywało się w minioną sobotę i niedzielę. Generalnie sobotę wspominam cieplej (ponieważ w niedzielę deszcz i chłód był bezlitosny), ale żaden z tych dni nie istniałby bez drugiego. Tak samo jak Ci ludzie, każdy był elementem wspaniałej całości i tylko dlatego, że wszyscy razem to ogarnęliśmy, wyszło tak dobrze.

W końcu ogarnęłam zdjęcia, pierwsza, dzisiejsza partia będzie bardziej skierowana na artystów. Następnym razem stawiam na backstage!














Więcej zdjęć: tutaj.
ps. jeżeli ktoś chciałby jakieś zdjęcie wstawić do siebie to nie ma sprawy, tylko proszę o podpisanie kto jest autorem ;)