niech szaleją zmysły

Zaniedbałam ostatnio to miejsce, nazbierało się dużo zdjęć, myśli, wydarzeń, sytuacji. Nie rozpiszę się dziś, ani nie wrzucę nic "ambitnego". Pogubiłam się w słowach , które sklejałam ostatnio, i kadrach, które gdzieś tam powstawały, mój dysk wygląda teraz jak po przejściu huraganu, więc zaczynamy proces ogarniania się, a potem.. a potem może i blog ożyje. Póki co łapcie kosmiczną słit sesyjkę fiszkiem Matta.





1 komentarz :